Najlepsi piłkarze ostatnich 30 lat Premier League
Przez 30 lat istnienia Premier League, wiele gwiazd zachwycało swoją grą kibiców na całym świecie.
Oto najlepsi zawodnicy, którzy tworzyli historię na angielskich boiskach.
Obrona nie do przejścia – Ferdinand, Terry, Cech i inni
Jak wiadomo, tytuły zdobywa się zgraną defensywą, tak więc przyjrzymy się najlepszym bramkarzom i obrońcom ligi angielskiej. Zacząć trzeba od legendarnego duetu defensorów Manchesteru United, który tworzyli Nemanja Vidić i Rio Ferdinand. Poziom agresji i nieustępliwości, jakim cechowała się wspomniana para, sprawiał, że napastnicy drużyn rywali drżeli na samą myśl o zbliżającym się spotkaniu. Serb jednym spojrzeniem odbierał jakiekolwiek chęci do zdobycia bramki, czy nawet próby ataku.
Wymienić należy również Johna Terry’ego, Tony’ego Adamsa czy Jamiego Carraghera, którzy nieustannie uprzykrzali życie swoim oponentom, szczególną skutecznością w tej materii wykazywał się Tony Adams, którego minięcie było nie lada wyczynem.
Wśród bramkarzy prym wiedli Peter Schmeichel, Petr Cech oraz Edwin van der Sar. Peter Schmeichel zdobył mistrzostwo z Manchesterem United i jest uważany za najlepszego bramkarza w historii ligi angielskiej. Spektakularne parady bramkarskie, jak i dowodzenie linią obrony pozwoliły mu na stałe zająć miejsce na futbolowym panteonie.
Niezawodna pomoc, skuteczny atak – Scholes, Vieira, Rooney, Ronaldo, Henry
Środkowi pomocnicy uchodzą za dyrygentów swoich zespołów, bez których gra się nie klei. Paul Scholes, Frank Lampard oraz Steven Gerrard oprócz bycia mózgiem zespołu, posiadali również bardzo silne uderzenie z dystansu, które, gdy obrońcy stawali zaciekły opór, pozwalało przełamać ofensywną niemoc. Z kolei Roy Keane i Patrick Vieira asekurowali te wycieczki ofensywne swoich kolegów z zespołu, przy okazji stając na drodze każdego, kto ośmielił się przekroczyć połowę boiska ich zespołów.
Na koniec crème de la crème, czyli atak. Wybór jest wyjątkowo ciężki, bowiem liczba genialnych graczy jest długa. Na pewno zaliczyć do najlepszych trzeba „Nielatającego Holendra” Dennisa Bergkampa, Cristiano Ronaldo, najlepszego strzelca Alana Shearera, Erica Cantonę, Wayne’a Rooneya, Ryana Giggsa czy Sergio Aguero. Jednak najlepszym z nich, wydaję się, był Thierry Henry. Francuz poruszał się po boisku z gracją. Oprócz goli oferował widowiskowe akcje, spektakularne zwody. Był filarem zespołu Niezwyciężonych – Arsenalu z sezonu 2003/2004. Z serwisu premierleague.pl dowiesz się dlaczego o Arsenalu Londyn mówi się The Invincibles. Henry był legendą na boisku, a teraz jest nią poza nim.
Po boiskach Premier League biegały tysiące graczy, jedni z mniejszym, drudzy z większym powodzeniem. Kibice i eksperci zapamiętają tylko niewielką garstkę z nich. Z pewnością wyżej wymienieni piłkarze na tyle zachwycili sympatyków piłki nożnej, że na zawsze pozostaną w ich pamięci.